Waldemar Skamaj (© G. Mehring)

Waldemar Skamaj wyszedł z inicjatywą przeprowadzenia referendum w sprawie odłączenia wyspy od Gdańska po awarii mostu pontonowego w Sobieszewie i związanych z tym utrudnieniach. Zdaniem prezesa Lokalnej Organizacji Turystycznej „Wyspa Sobieszewska”, dzielnica zyskałaby dużo więcej będąc częścią gminy Pruszcz Gdański. Przygotowania do referendum już trwają.

Rada Osiedla postanowiła więc zorganizować spotkania w tej sprawie z mieszkańcami. Mają się odbyć w czwartek o godz. 18:00 w Zespole Kształcenia Podstawowego i Przedszkolnego Nr 1 (ul. Tęczowa 6) oraz w piątek o godz. 19:00 w Zespole Kształcenia Podstawowego i Gimnazjalnego Nr 25 (ul. Boguckiego 44).

Wcześniej przewodniczący Rady Osiedla wysłali do prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza

pismo, w którym ustosunkowują się do pomysłu przeprowadzenia referendum. Zdaniem członków osiedlowej rady „odłączenie Wyspy Sobieszewskiej od Gdańska wiązałoby się z negatywnymi konsekwencjami dla wszystkich mieszkańców, na które Rada, jako organ działający na rzecz dobra mieszkańców Wyspy Sobieszewskiej, nie może wyrazić aprobaty”.

Na poparcie ze strony sobieszewskiej Rady nie może liczyć też Waldemar Skamaj. Członkowie mają mu za złe, że nie skontaktował się z nimi wcześniej, a o sprawie referendum dowiedzieli się z mediów. Nie przybył też na nadzwyczajną sesję Rady Osiedla, pomimo zaproszenia.

Zdaniem zarządu Rady Osiedla Wyspa Sobieszewska, zarówno działalność Lokalnej Organizacji Turystycznej, jak i osoba samego jej prezesa nie są dobrze znane. Tym bardziej nie ma on prawa wypowiadać się w imieniu mieszkańców.

Mieszkańcy będą jednak mogli wypowiedzieć się sami na zorganizowanych spotkaniach. Czy poprą pomysł referendum, czy też będą trzymać stanowisko Rady Osiedla?

źródło: naszemiasto.pl