Archiwum

Mieszkańcy Wyspy Sobieszewskiej „chcą żyć tak jak inni gdańszczanie”

Mieszkańcy Wyspy Sobieszewskiej „chcą żyć tak jak inni" Autor: mat.prasowe

mmtrojmiasto.pl, Aneta Niezgoda, 2011-07-27

Mieszkańcy wyspy mają większe problemy niż plotki o odcięciu od miasta. W dzielnicy brakuje boiska sportowego, ale wkrótce może się to zmienić.

- Mieszkańcy Wyspy Sobieszewskiej, nie chcą już czekać na lepsze czasy, chcą żyć tak jak inni gdańszczanie, stworzyć swoim dzieciom równe szanse rozwoju – mówi Beata Dunajewska-Daszczyńska, radna PO.

Kilka tygodni temu zrobiło się głośno o pomyśle odłączenia Wyspy Sobieszewskiej od Gdańska. Rzecznik akcji, Waldemar Skamaj przekonywał, że mieszkańcy chcą referendum, w którym mogliby poprzeć projekt. Zdaniem Skamaja, miasto nie wykazywało żadnej inicjatywy w staraniach o wybudowanie nowego mostu łączącego wyspę z lądem.

Jak się później okazało, mieszkańcy okolicy nie tylko nie chcą odłączenia od Gdańska, ale nie znają nawet mężczyzny, który rzekomo przemawiał w ich imieniu.

Sobieszewo bez boiska

Oprócz nieszczęsnego mostu pontonowego, dużym kłopotem dla osób mieszkających na Wyspie Sobieszewskiej jest brak boiska sportowego z prawdziwego zdarzenia. Dlatego Stowarzyszenie Przyjaciół Wyspy Sobieszewskiej w porozumieniu z mieszkańcami i przedstawicielami rady miasta, chce zorganizować zbiórkę pieniędzy na budowę boiska sportowego o sztucznej nawierzchni przy Zespole Kształcenia Podstawowego i Gimnazjalnego Nr 25 zlokalizowanej przy ul. Boguckiego 44.

- Mimo, że zbiórka dotyczy boiska zlokalizowanego przy szkole, obiekt będzie wykorzystywany przez młodzież i dzieci z całej dzielnicy. Wybierając tę lokalizację mieliśmy na uwadze fakt, że naszym zdaniem – wyjaśnia Beata Dunajewska-Daszczyńska. – Na całej wyspie nie ma w tej chwili ani jednego dobrego boiska sportowego. Wszystkie zawody sportowe odbywają się w pobliskiej Wiślince. Miasto wspiera nasze starania, ale w tej chwili nie widzi możliwości wybudowania takiego obiektu na Wyspie Sobieszewskiej (…) Za zebrane pieniądze zamierzamy sami zmodernizować teren, na którym w tej chwili istnieje piaszczyste boisko do piłki nożnej i kosza lub zebraną kwotę potraktujemy jako wkład własny – sponsorski i namówimy Miasto, aby weszło z nami w układ partnerski.

Pierwszą okazją do zbiórki będzie festyn, który zaplanowano na 13 sierpnia. W trakcie festynu będą licytowane dzieła sztuki, „wyspiarskie” wyroby ceramiczne. Uruchomiona zostanie również sprzedaż lokalnych wyrobów spożywczych.

- Wszystkie pieniądze, które uzyskamy ze sprzedaży produktów przekażemy na rzecz budowy boiska. Miasto obiecało, że jeśli zbierzemy pewną sumę, to urząd dofinansuje projekt. Udało nam się zebrać pieniądze na budowę placu zabaw, wierzę, że teraz będzie podobnie – mówi Maria Wieloch, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Wyspy Sobieszewskiej.

Wydrukuj, zapisz, podziel się z innymi:

Comments are closed.