Archiwum

Poszukiwacze bursztynu nielegalnie kopią na Wyspie Sobieszewskiej

Ciągłe wypłukiwanie terenu grozi przewróceniem się słupa. (© fot. archiwum DB)

naszemiasto.pl, Anna Bielińska, 2011-08-12

Aby legalnie zbierać bursztyn, trzeba otrzymać oficjalne pozwolenie. Tymczasem na Wyspie Sobieszewskiej bursztyniarze grasują na czarno. Kradną wodę, podłączając się nielegalnie do hydroforu, aby wypłukiwać bursztyn. Co gorsza – od ciągłego wypłukiwania jednego z miejsc istnieje zagrożenie, że przewróci się słup wysokiego napięcia.

- Bursztyniarze pojawiają się na wyspie regularnie. Jeśli nadal będą podmywać to miejsce, słup elektryczny może się przewrócić lada dzień – mówi Monika Leńska, przewodnicząca zarządu Rady Osiedla Wyspy Sobieszewskiej. – Po śladach na piasku widać, z którego miejsca ciągnięty był wąż, przez który bursztyniarze ciągną wodę z hydroforu, znajdującego się niedaleko tego miejsca – podkreśla.

Sprawa jest znana zarówno Radzie Miasta w Gdańsku, jak i Straży Miejskiej, gdyż mieszkańcy wysyłali do nich pisma z prośbą o interwencję.
- Problem ze złapaniem nielegalnych bursztyniarzy jest jednak taki, że grasują oni w nocy, a Straż Miejska pracuje tylko do godz. 22. Wymaga to również czasu, bo bursztyniarze nie grasują tam codziennie – wyjaśnia Beata Dunajewska-Daszczyńska, radna miasta Gdańska z okręgu wyborczego obejmującego Wyspę Sobieszewską.

Mieszkańcy podkreślają, że taka sytuacja trwa już od kilku miesięcy. Boją się jednak działać na własną rękę, gdyż są zastraszani przez nielegalnych bursztyniarzy.
- W następnym tygodniu chcemy zrobić kilkudniową obławę. Zgłosimy się w tej sprawie o pomoc do gdańskiej policji – zapewnia radna. – Nie zdradzamy jednak dokładnego miejsca, aby bursztyniarze nie znaleźli innej lokalizacji.

Wydrukuj, zapisz, podziel się z innymi:

Comments are closed.