Archiwum

Gdańsk: Pontony są remontowane, gdy po konstrukcji jeżdżą samochody. Mieszkańcy są przerażeni

(© Przemek Świderski)

naszemiasto.pl, Anna Werońska/(Patsz), 2011-08-25

Przerażenie mieszkańców Sobieszewa, którzy widzą fatalny stan mostu łączącego wyspę z Gdańskiem, jeszcze nigdy nie było tak duże. Konstrukcja od lat jest w fatalnym stanie, we wtorek uderzył w nią prom, a od kilku dni prowadzone są prace przy pontonach, gdy po moście jeżdżą samochody i autobusy. Zdaniem mieszkańców czegoś takiego jeszcze nie było.

Lata pracowałem w stoczni i wiem, że naprawy czy remonty takich jednostek pływających powinny odbywać się właśnie tam lub ewentualnie na miejscu, ale gdy wstrzymany jest ruch pojazdów – mówi pan Adam, mieszkaniec Wyspy Sobieszewskiej. – Nie wiadomo nawet, kto i co tam przeprowadza. Po wyspie krążą pogłoski, że kończy się ważność przeglądów pontonów, a nie ma zastępczych, które możnaby zainstalować, gdy te pójdą do renowacji.
O tym, co dzieje się z konstrukcją poinformowani nie zostali nawet radni osiedla.

O co chodzi?

- Wysłałam pismo do Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku z zapytaniem o to, jakie prace są prowadzone, czy można je wykonywać gdy po moście jeżdżą samochody, kiedy planowane są remonty i kiedy mija przegląd pontonów – mówi Monika Leńska, przewodnicząca zarządu Rady Osiedla Wyspa Sobieszewska. – Mieliśmy otrzymać także opinię dotyczącą stanu pontonów, ale jak na razie jej nie mamy.

W liście radni pytają także o to, kto odpowiedzialny jest za informowanie mieszkańców o stanie mostu. W ostatni wtorek prom transportował pogłębiarkę, z której wystawały dwa długie elementy. Jeden z nich zahaczył o linę, a statek uderzył w konstrukcję. Mieszkańcy nie wiedzieli co się stało. Zapanował chaos.

- Straż Miejska i policja przez telefon mówiły, że trzeba jeździć objazdem przez Przegalinę, a w tym samym czasie po moście normalnie kursowały autobusy – opowiada pani Halina, mieszkanka ul. Turystycznej, biegnącej przy przeprawie. – Przyjechała co prawda Straż Miejska na rowerach, ale nie widziałam, by ktokolwiek kazał jeździć kierowcom objazdem. Chwilę później usłyszałam w radiu, że wszystko już wróciło do normy.

To bieżąca naprawa

Zarząd Dróg i Zieleni odpowiada, że prace, które obecnie są prowadzone, ani nie wymagają przewożenia pontonów do warsztatu, ani zamykania mostu.

- To nie są prace konstrukcyjne, ale tylko bieżąca naprawa włazów i przykryw, uszczelek, śrub czy innych niewielkich elementów – wyjaśnia Elżbieta Banach, kierownik działu utrzymania obiektów inżynierskich ZDiZ w Gdańsku. – Takimi pracami zostaną objęte w tym roku dwa pontony – dodaje i podkreśla, że przeglądy rozpoczną się w przyszłym roku. Nie zakończą się szybko, bo miasto ma tylko dwa pontony zastępcze, które można będzie podłożyć w miejsce tych, które trafią do stoczni.

Naprawy pływających elementów pochłaniają miliony z budżetu miasta. Aktualnie prowadzone drobne naprawy jednego pontonu kosztują 150 tys. zł, a wszystkich pontonów jest szesnaście. Na utrzymanie konstrukcji ZDiZ musi natomiast przeznaczyć w tym roku 1,2 mln zł.

Wydrukuj, zapisz, podziel się z innymi:

4 Responses to “Gdańsk: Pontony są remontowane, gdy po konstrukcji jeżdżą samochody. Mieszkańcy są przerażeni”

  • Badi:

    A ja przy okazji mostu wracam do mojego „ulubionego” tematu, czyli komunikacji autobusowej. Czy wiadomo coś nowego? Podobno ZTM zbierał info od Rad Osiedli do 16 sierpnia, choć kierowcy gołym okiem widzą, co się dzieje. Np. to, że zdarza się, że na przystanku zostaje osoba (zwykle, nie wiedzieć czemu kobieta ;-) z wózkiem, bo po prostu nie ma szans na wejście do autobusu. A następny przyjedzie za 40 minut – tak samo zatłoczony (scenki zaobserwowane tam, gdzie jeździ tylko 112).
    Przy okazji – ztm przysłał mi odpowiedź, że jak na niskie zaludnienie Wyspy to komunikację i tak mamy świetną! Tylko, że po pierwsze latem zaludnienie Wyspy wzrasta wielokrotnie. A po drugie z komunikacji korzystają nie tylko mieszkańcy Wyspy, ale wszyscy gdańszczanie (i nie tylko), którzy chcą/ chcieliby tu przyjechać. To tak podrzucam kolejny argument. I czekam na info czy wiadomo coś o zmianach w tej materii. BTW może warto by założyć wątek poświęcony komunikacji – bo tak się wklejam z tematem, gdzie się da.

    • Witam
      Uwagi dotyczące komunikacji zostały przekazane ZTM wraz z podpisami mieszkańców popierających zwiększenie częstotliwości kursowania autobusów.Odpowiedzi od ZTM jeszcze nie dostałam ale zwróciłam się również do Radnych Miasta o interwencje w naszej sprawie.
      Czy istnieje możliwość otrzymania na maila radnawyspy@tlen.pl skanu pisma w którym ZTM pisze o niskim zaludnieniu.
      Pozdrawiam.

      • Badi:

        Tak, oczywiście, zaraz prześlę. To przyszło mejlem w formie pdf-u.
        Tutaj zacytuje tylko kawałek:
        „Biorąc pod uwagę wskaźnik zaludnienia Wyspy Sobieszewskiej, który wynosi 96 osób na km2 jest to bardzo wysoki wskaźnik częstotliwości kursowania komunikacji miejskiej, porównywalny z najbardziej zaludnionymi dzielnicami Gdańska”
        Tyle, że jako wskaźnik dla całej Wyspy podają kursowanie co 10 minut w szczycie i co 20 minut poza szczytem, co jest może i prawdą, ale wyłącznie dla przystanków Sobieszewo Wyspa i Sobieszewo Most, nijak się ma do sytuacji większej części Wyspy!
        Ot, taka mała manipulacyjka – nikt im nie może zarzucić, ze to nieprawda, a że nie cała to co tam :-( . Dalej jest o „stosownych badaniach”, które ztm przeprowadzi, aby określić „rzeczywiste wykorzystanie poszczególnych kursów w ciągu dnia”. „W oparciu o wyniki tych badań zostanie podjęta decyzja o ewentualnych zmianach w ofercie przewozowej”. Pismo jest z 7 lipca, wiec widać, że muszą wnikliwie badać to, co widać gołym okiem ;-)

    • Kamil Lenski:

      Szukam właśnie jakiegoś forum pod wordpressa, które integrowałoby się z wpisami. Nie jest to najprostsza sprawa. Jakby ktoś znał coś ciekawego to chętnie zainstaluję.