Archiwum

Cztery warianty naprawy mostu w Sobieszewie. Miasto będzie musiało wydać od 5 do 8 mln zł

Naprawa mostu ma rozpocząć się na wiosnę 2012 r. i zakończyć jeszcze przed wakacjami. (© Fot. G. Mehring)

naszemiasto.pl, Anna Werońska, 2011-12-09,

Do Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku dotarło właśnie opracowanie czterech wariantów naprawy sobieszewskiego mostu. Wszystko po to, by konstrukcja wytrzymała jeszcze 10, może 15 lat. Różnią się one przede wszystkim ceną i metodą naprawy.

Pierwszy wariant zakłada odtworzenie dokładnie takiej konstrukcji jak ta obecna oraz wymianę dźwigarów. W porównaniu z pozostałymi wariantami jest on dość tani – miasto musiałoby wydać na niego ok. 5 mln złotych. Jako jedyny zwiększyłby jednak nośność mostu zaledwie z 10 do 15 ton, co oznacza, że po konstrukcji mogłyby jeździć autobusy i mniejsze ciężarówki.

Druga koncepcja jest droższa o 1-2 mln zł i zakłada, że drewniane deski na moście zostałyby zastąpione przez stalowe płyty. Jednocześnie nośność konstrukcji zwiększyłaby się do 30 ton, więc mogłyby po nim jeździć betoniarki czy ciężarówki z piaskiem.

Trzeci wariant wydaje się najbardziej rozsądny, bo nie dość, że jest najtańszy, to most także wytrzymałby przejazd pojazdów o masie 30 ton. – Zgodnie z nim konstrukcję trzeba co prawda rozebrać, ale ZDiZ nie musiałby kupować nowych elementów, bo posiada już takie, które mógłby wykorzystać – mówi Zbigniew Bartnikowski, projektant i autor opracowania.

– Montaż nowych części byłby jednak w tym przypadku mocno utrudniony, bo musiałby odbywać się od strony wody, przy pomocy dźwigów umieszczonych na pływających platformach.

Czwarta opcja jest zaś najdroższa, kosztuje ok. 8 mln zł i jako jedyna zakłada wymianę pontonów i całego mostu, z wyjątkiem jednego przęsła.
Nie wiadomo, którą z koncepcji wybierze miasto. W poniedziałek w tej sprawie ma odbyć się pierwsze spotkanie.

- W tej chwili warianty są analizowane przez Dział Utrzymania Obiektów Inżynierskich – mówi Katarzyna Kaczmarek, rzecznik ZDiZ w Gdańsku. -Sprawdzane są też pod względem poprawności technicznej oraz finansowej.

Proponowane ceny mogą się też jeszcze zmienić. Są jedynie kwotami szacunkowymi i jeśli np. do przetargu na wykonanie naprawy stanie kilku wykonawców, cena może być niższa.

Bez względu na to, którą koncepcję wybierze miasto, utrudnienia w ruchu samochodów będą podobne. – Warianty zostały przygotowane w taki sposób, by zamknięcie mostu nie trwało dłużej niż jedną dobę – dodaje Zbigniew Bartnikowski. – Dzięki temu prace można będzie przeprowadzać np. w weekend czy nawet w nocy, gdy ruch będzie niewielki i przez ten czas transportować pojazdy promem – dodaje.

Naprawa mostu ma rozpocząć się na wiosnę 2012 r. i zakończyć jeszcze przed wakacjami.

Wydrukuj, zapisz, podziel się z innymi:

Comments are closed.