Archiwum

Fale morskie dadzą nam moc. Wodna siłownia koło Sobieszewa

Stocznia Odys z Gdańska w 2009 roku zbudowała dla duńskiego partnera prototyp elektrowni wykorzystującej siłę fal morskich. Na zdjęciu konstrukcja przy molo w Hanstholm w Danii. fot. Stocznia Odys

trojmiasto.pl, Robert Kiewlicz, 31.01.2012

Prototyp elektrowni wykorzystującej siłę fal morskich stanie za rok u brzegu Wyspy Sobieszewskiej. Wyprodukuje go gdańska stocznia Odys, która jedno takie urządzenie już zbudowała, ale dla Duńczyków.

Konstrukcja, jaka powstanie w gdańskiej stoczni, będzie nie tylko wytwarzać energię, ale także… ochraniać brzeg morski. Prąd ma z niej płynąć nie tylko podczas normalnych warunków morskich, ale także podczas sztormu. Zastosowane w niej elastyczne absorbery energetyczne mają pomóc w ochronie brzegu przed pływami.

Obecnie projekt czeka na dofinansowanie przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości. Kwota wsparcia ma wynieść 28,7 mln zł, co stanowi 74,5 proc. ogólnej kwoty planowanych kosztów fazy badawczo-naukowej przedsięwzięcia. Resztę finansowania ma zapewnić spółka Skotan – to należący do znanego inwestora Romana Karkosika lider konsorcjum Wave Energy, w skład którego wchodzą także spółki Odys General Ship Service, Marine Contractors i PIRS Prosperous Investment. W projekcie wezmą udział także naukowcy z Trójmiasta oraz gdańska Grupa Energa.

- Program badawczy jest rozłożony na trzy lata i zakłada budowę ośmiu pływaków, które razem będą składały się na małą farmę energetyczną – mówi Stanisław Woyciechowski, dyrektor projektu Odys General Ship Service. - Mamy już gotową koncepcję oraz patenty. Wiosną 2012 r. zakończy się prawdopodobnie część badań i będziemy mogli przystąpić do prób modeli na basenach należących do Centrum Techniki Okrętowej. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, będziemy gotowi do zainstalowania pierwszego prototypu. Stanie on w okolicach Wyspy Sobieszewskiej.

Spółka chce stworzyć urządzenie, które po zainstalowaniu w nim odpowiednich podzespołów będzie mogło być wykorzystywane na morzach i oceanach w różnych rejonach świata, dostarczając zieloną energię elektryczną i chroniąc brzegi morskie przed efektami abrazji.

Co ciekawe, jedno takie urządzenie już powstało w Gdańsku. Stanęło jednak gdzie indziej: na północno-zachodnim wybrzeżu Danii, w zatoce Nissum Bredning. W 2009 r. Odys przekazał duńskiej spółce Wind Star Energy elektrownię, która stoi obecnie przy molo w Hanstholm.

- Nasze urządzenie – ze względu na inne warunki pogodowe – będzie trochę inne, niż to zainstalowane w Danii – tłumaczy Woyciechowski. – Będzie wykorzystywało ruch oscylacyjny poziomy i pionowy.

Na czas testów elektrownia miałaby stanąć nieopodal Wyspy Spichrzów. Jednak szczegóły związane z jej postawieniem nie zostały dopięte na ostatni guzik. - Nie udało mi się jeszcze zapoznać ze szczegółami projektu. Wszelkie jednak tego typu inicjatywy muszą zostać przeanalizowane i zaopiniowane przez odpowiednie służby – mówi Andrzej Królikowski, dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni. - Trzeba przykładowo pamiętać o Ptasim Raju, który znajduje się w okolicach Wyspy Sobieszewskiej.

Gdzie w przyszłości staną farmy, jeszcze nie wiadomo. Uzależnione jest to od możliwości podłączenia ich do sieci energetycznej.

Elektrownia na fale morskie to nie jedyny projekt energetyczny, jaki powstaje w Gdańsku. Niemiecki koncern energetyczny EON chce zbudować elektrownię na biomasę w Porcie Gdańsk, o mocy 150-170 MWe. Inwestycja o wartości ok. 200 mln euro ma być gotowa za 2-3 lata. Tuż obok, na 20 hektarach, ma powstać elektrownia bądź elektrociepłownia o mocy 400 MWe, realizowana przez Elektrociepłownie Wybrzeże (spółka należąca do EDF) i Gdańską Agencję Rozwoju Gospodarczego InvestGda.

Wydrukuj, zapisz, podziel się z innymi:

Comments are closed.