Archiwum

Dewastacja ścieżki w rezerwacie Mewia Łacha

W dniu 14 kwietnia 2012 r., ornitolodzy z Grupy Badawczej Ptaków Wodnych KULING, w ramach prowadzonego monitoringu ptaków zimujących nad Zatoką Pucką i Gdańską, patrolowali rezerwat przyrody „Mewia Łacha”, położony we wschodniej części Wyspy Sobieszewskiej. Tego dnia Ewelina Kurach, członek GBPW KULING ujawniła niemal całkowitą dewastację ścieżki przyrodniczo-edukacyjnej wraz z towarzyszącą jej infrastrukturą, którą Grupa KULING – dzięki dofinansowaniu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku oraz Grupy LOTOS – zbudowała w 2010 r. Zniszczona została część pali wraz z rozpiętą na nich liną, które to wytyczają przebieg blisko kilometrowej ścieżki.

Liny zostały poprzecinane przy każdym słupku, na całej długości ścieżki, po obu jej stronach. Całkowicie zniszczono 3 tablice edukacyjne oraz liczne tabliczki informacyjne. Wandale podobnie postąpili z punktem widokowym na wydmie, który został zaaranżowany do celów edukacyjnych i gdzie planowane jest postawienie dużej platformy obserwacyjnej. Tego samego typu zniszczeń dokonano już w lutym ubiegłego roku. Jednakże członkowie Stowarzyszenia nie złożyli wówczas doniesienia do organów ścigania. Koszt obecnych zniszczeń szacowany jest na 12-15 tys. złotych. Identyczny schemat działań wskazuje prawdopodobnie na tego samego sprawcę lub sprawców.

W dniu 16 kwietnia br. Grupa KULING zgłosiła sprawę na Komendę Policji wraz z wnioskiem o ściganie sprawców dewastacji i pełną dokumentacją fotograficzną. W najbliższym czasie planowane jest dokonanie oględzin zniszczeń przez funkcjonariuszy Policji przy obecności Grupy KULING, która opiekuje się rezerwatem Mewia Łacha oraz obszarem Natura 2000 „Ujście Wisły”.

Przyrodnicy zaznaczają, że obudują ścieżkę przyrodniczą, a jej obecny stan w żaden sposób nie wpłynie na zaplanowany zakres działań w rezerwacie, przede wszystkim zaś na czynną ochronę, badania naukowe, monitoring, podejmowanie interwencji oraz na edukację. Ornitolodzy będą kładli jeszcze większy nacisk na działania edukacyjne związane z eliminacją zagrożeń dla tego najcenniejszego obszaru na polskim wybrzeżu. Służyć temu będzie m.in. projekt „Edukacja dla NATURY na Wyspie Sobieszewskiej” finansowany przez WFOŚiGW w Gdańsku, który właśnie zaczęli realizować.

Rezerwat przyrody „Mewia Łacha” (utworzony w 1991 r.) to perła polskiego wybrzeża, jeden z najbardziej unikatowych i urokliwych zakątków Polski i Europy, ostoja ptaków o randze europejskiej. Jest przykładem tego jak człowiek i przyroda mogą współistnieć dzięki sobie nawzajem.  Znajduje się na wschodnich rubieżach Gdańska i nie miałby racji bytu, gdyby nie wykonanie Przekopu Wisły w 1895  r. Od tego czasu niesione z prądem osady rzeczne oraz działalność wiatru i fal morskich kształtują malownicze łachy i wyspy tzw. stożka ujściowego Wisły. Stały się one obecnie lęgowiskiem dla jedynej w Polsce kolonii rybitw czubatych i wielu innych cennych gatunków, np. ostrygojada, sieweczki obrożnej, czy rybitwy białoczelnej. Rezerwat stanowi również miejsce odpoczynku i żerowisko dla wielu ptaków podczas migracji. Regularnie występują również foki szare, a niekiedy i rzadsze gatunki: pospolita i obrączkowana. Obecnie największym zagrożeniem tego przyrodniczego eldorado jest to, co przyczyniło się do jego powstania – ludzka aktywność.

tekst i zdjęcia: Ewelina Kurach

Wydrukuj, zapisz, podziel się z innymi:

4 Responses to “Dewastacja ścieżki w rezerwacie Mewia Łacha”

  • Xyz:

    Małe nad użycie ze strony ekologów, jak można publikować zdjęcia z zeszłego roku i krzyczeć że to teraz jest zniszczone. zapraszam na częstrze wycieczki na mewią łachę.

    • No to polecam pójść i zobaczyć. To są niestety zdjęcia z tego roku…

    • turystka:

      W drugiej połowie sierpnia oglądałam ścieżkę i była w całości (tablice, liny). Po co ktoś miałby robic szum i wstawiać ubiegłoroczne zdjęcia, gdyby tych zniszczeń nie było? Xyz, może rzeczywiście powinieneś tam iść i sprawdzić.