Nominalnie może nie jest aż tak wiele przestępstw, ale:
- kradzieży samochodów,
- włamań do posesji,
powinno być znacznie mniej i praktycznie z ogromną wykrywalnością sprawców.
Proceder, w warunkach wyspy, wydaje się dosyć prosty do ukrócenia. Praktycznie, możliwe są wyłącznie 3 drogi opuszczenia wyspy. 1 promem i 2 przeprawy mostowe. Wyjazd promem wydaje się mało prawdopodobny, ze względu na czas oczekiwania, większa szansę na rozpoznanie etc. Prawdopodobnie wyjazd odbywa się jedną z przepraw mostowych.
W celu ograniczenia takich przypadków, należało by umieścić monitoring, odpowiednio dobrej rozdzielczości, ustawiony zarówno na przyjazd jak i wyjazd na przeprawach mostowych. Umieszczeniu monitoringu w tych miejscach sprzyja również: niewielka prędkość z jaką odbywają się przejazdy przez mosty i oświetlenie w nocy mostu lub najazdu na mosty.
Dzięki temu można uzyskać informacje:
- czy sprawcy pochodzili z wyspy (co znacznie zawęża obszar poszukiwań),
- godzinie przybycia na wyspę i godzinę opuszczenia wyspy,
- informację o pojazdach poprzedzających podejrzane pojazdy i jadące za pojazdami (powiększa to wachlarz świadków),
- wizerunki osób w podejrzanych pojazdach.
Powyższe wnioski wydają się oczywiste w stosunku do kradzieży samochodów, mają jednak również zastosowanie do włamań na posesję. Jeśli bowiem dokonują tego osoby z zewnątrz wyspy, to prawdopodobnie opuszczają ją wkrótce po dokonania włamania. Zapewne nie poruszają się też komunikacją miejską. Materiał analityczny z kamer może zatem stanowić ciekawy materiał selekcyjny i ułatwić prace Policji. Za miejscowych przestępców, którzy kradną we własnej okolicy, powinni się wziąć funkcjonariusze operacyjni. W warunkach wyspy, gdzie ludzie dobrze się znają, takie działanie powinno być bardzo proste. Praktycznie o takich osobach Policja zapewne wie. Brak poszlak, że przestępstwo zostało dokonane przez osoby z zewnątrz wyspy, stawia w trudnej sytuacji tych miejscowych.
Dlaczego zwracam na powyższe aspekty największy nacisk. Ponieważ bezpieczeństwo w powyższym zakresie może być bardzo dobrą reklamą dla osób szukających wypoczynku na wyspie i stanowi największą uciążliwość dla mieszkańców.
Zwykle brak odpowiedniej liczby dogodnych połączeń z lądem stanowi dla nas przeszkodę. W zakresie bezpieczeństwa, bycie Wyspiarzami może być dla nas jednak atutem. Wykorzystajmy to i nie zadawalajmy się tym, że gdzieś jest gorzej!
W uzupełnieniu poprzedniej wypowiedzi, warto przyjrzeć się statystykom za kraj. Porównując liczbę przestępstw do liczby mieszkańców wypada to blado. Na Wyspie jest 2 razy więcej włamań i 3 razy więcej kradzieży samochodów. Z jednej strony liczba jest na tyle mała, że błąd statystyczny może być znaczący. Z drugiej strony błąd może być w obie strony, a porównanie dotyczy całego kraju, gdzie statystyki dotyczą niebezpieczniejszych dzielnic w dużych miastach. Przecież Wyspa to nie śródmieście, gdzie jest sporo nocnych lokali, kieszonkowców itp. Dwumiesięczny sezon też tego nie tłumaczy. Wcale nie jest tak dobrze.
Nominalnie może nie jest aż tak wiele przestępstw, ale:
- kradzieży samochodów,
- włamań do posesji,
powinno być znacznie mniej i praktycznie z ogromną wykrywalnością sprawców.
Proceder, w warunkach wyspy, wydaje się dosyć prosty do ukrócenia. Praktycznie, możliwe są wyłącznie 3 drogi opuszczenia wyspy. 1 promem i 2 przeprawy mostowe. Wyjazd promem wydaje się mało prawdopodobny, ze względu na czas oczekiwania, większa szansę na rozpoznanie etc. Prawdopodobnie wyjazd odbywa się jedną z przepraw mostowych.
W celu ograniczenia takich przypadków, należało by umieścić monitoring, odpowiednio dobrej rozdzielczości, ustawiony zarówno na przyjazd jak i wyjazd na przeprawach mostowych. Umieszczeniu monitoringu w tych miejscach sprzyja również: niewielka prędkość z jaką odbywają się przejazdy przez mosty i oświetlenie w nocy mostu lub najazdu na mosty.
Dzięki temu można uzyskać informacje:
- czy sprawcy pochodzili z wyspy (co znacznie zawęża obszar poszukiwań),
- godzinie przybycia na wyspę i godzinę opuszczenia wyspy,
- informację o pojazdach poprzedzających podejrzane pojazdy i jadące za pojazdami (powiększa to wachlarz świadków),
- wizerunki osób w podejrzanych pojazdach.
Powyższe wnioski wydają się oczywiste w stosunku do kradzieży samochodów, mają jednak również zastosowanie do włamań na posesję. Jeśli bowiem dokonują tego osoby z zewnątrz wyspy, to prawdopodobnie opuszczają ją wkrótce po dokonania włamania. Zapewne nie poruszają się też komunikacją miejską. Materiał analityczny z kamer może zatem stanowić ciekawy materiał selekcyjny i ułatwić prace Policji. Za miejscowych przestępców, którzy kradną we własnej okolicy, powinni się wziąć funkcjonariusze operacyjni. W warunkach wyspy, gdzie ludzie dobrze się znają, takie działanie powinno być bardzo proste. Praktycznie o takich osobach Policja zapewne wie. Brak poszlak, że przestępstwo zostało dokonane przez osoby z zewnątrz wyspy, stawia w trudnej sytuacji tych miejscowych.
Dlaczego zwracam na powyższe aspekty największy nacisk. Ponieważ bezpieczeństwo w powyższym zakresie może być bardzo dobrą reklamą dla osób szukających wypoczynku na wyspie i stanowi największą uciążliwość dla mieszkańców.
Zwykle brak odpowiedniej liczby dogodnych połączeń z lądem stanowi dla nas przeszkodę. W zakresie bezpieczeństwa, bycie Wyspiarzami może być dla nas jednak atutem. Wykorzystajmy to i nie zadawalajmy się tym, że gdzieś jest gorzej!
W uzupełnieniu poprzedniej wypowiedzi, warto przyjrzeć się statystykom za kraj. Porównując liczbę przestępstw do liczby mieszkańców wypada to blado. Na Wyspie jest 2 razy więcej włamań i 3 razy więcej kradzieży samochodów. Z jednej strony liczba jest na tyle mała, że błąd statystyczny może być znaczący. Z drugiej strony błąd może być w obie strony, a porównanie dotyczy całego kraju, gdzie statystyki dotyczą niebezpieczniejszych dzielnic w dużych miastach. Przecież Wyspa to nie śródmieście, gdzie jest sporo nocnych lokali, kieszonkowców itp. Dwumiesięczny sezon też tego nie tłumaczy. Wcale nie jest tak dobrze.