Archiwum

Protokół z XXXIII sesji RDWS 20180213

protokół z XXXIII sesji 20180213

Wydrukuj, zapisz, podziel się z innymi:

16 Responses to “Protokół z XXXIII sesji RDWS 20180213”

  • mistrz:

    Wyłoniono wykonawcę, który wybuduję „Nową Turystyczną”.
    http://drmg.gdansk.pl/pokaz_ogloszenie.php?ogloszenie_id=5315

  • Tolin:

    23.453.899,85 zł, z pieniędzy podatników, na przeprowadzanie drogi przez prywatne grunty. Droga nie potrzebna mieszkańcom będzie zapewne najładniejszym odcinkiem drogowym na Wyspie przez wiele, wiele lat.
    Miasto wydało kilka razy więcej na tę drogę niż dołożyło do budowy mostu. Dziwne? Wcale nie.

  • mistrz:

    Myślę, że droga jest potrzebna, bo wraz z nią dotrze cywilizacja do mieszkańców przy ul. Wienieckiej. A oni przecież tak samo płacą podatki. W sumie to też przydało by się jeszcze utwardzić ul. Klimatyczną. Zawsze jest to jakaś alternatywa, aby ominąć część ul. Przegalińskiej, która jest tragiczna i przede wszystkim wąska.

    • Tolin:

      Za ułamek tej kwoty można by poprawić infrastrukturę
      Wienieckiej i dojazd ul. Przegalińską, która była i będzie podstawową arterią dla tych mieszkańców i nie tylko.

      • admin.:

        Gdyby „Nowa Turystyczna” nie zablokowała innych, naprawdę ważniejszych i rzeczywiście oczekiwanych przez mieszkańców, inwestycji drogowych na Wyspie, to ok. Ale czy tak będzie? Mam wątpliwości. Co z takimi „perełkami”, jak: ul. Akwenowa, ul. Świbnieńska, ul. Turystyczna, ul. Boguckiego, ul. Nadwiślańska, ul. Wiosłowa,
        ul. Klimatyczna, ul. Węgorzowa, ul. Przegalińska i to na odcinkach najbardziej zamieszkałych?
        To tylko te najważniejsze.
        Nie twierdzę, że mieszkańcom ul. Wienieckiej nie należy się trochę więcej cywilizacji.
        Jednak jeśli chodzi o warunki i komfort dojazdu samochodami, to wcale nie jest tak źle.
        Główny kierunek dojazdu czyli do Sobieszewa i dalej Gdańska prowadzi przez wyremontowany odcinek ul. Przegalińskiej (brakujące ok 100 m ma być przebudowane przy okazji budowy Nowej Turystycznej.

        • mistrz:

          Ja tam się ciesze ze wszystkich inwestycji, które są aktualnie prowadzone (coś się w końcu dzieje). Smutna prawda jest taka, że gdyby nie Harcerze to Miasto za wiele by tu nie robiło (dla tego budowana jest „Nowa Turystyczna”, tak to w dalszym ciągu byłą by tylko w MPZP). Zlot minie (a przecież trzeba jakoś na nim dobrze wypaść jako Miasto), a wraz z nim duże inwestycje na Wyspie. Z czasem pewnie utwardzą i oświetlą kilka dróg np. Wiosłową, Tęczowa (w ramach akcji Modernizacji chodników i Jaśniejszy Gdańsk). Jest wiele potrzebnych i ważnych inwestycji, które poprawiły by np. infrastrukturę turystyczną. Wiele się o tym mówi, pisze pism w tej sprawie (Nasza Rada wiele już pism wysłała), ale władze miasta zawsze mają jakieś inne priorytety, a Wyspę traktują po macoszemu.

          • Tolin:

            Nie jest prawdą, że „Nowa Turystyczna” musiała powstać, impreza mogła być organizowana nie na gruntach prywatnych a na państwowych. Jest wystarczająco dużo gruntów (jeszcze) należących do skarbu państwa. Spółka Polan również należała do Skarbu Państwa do 2007 r. W ogóle nie ma takiego wymogu, że przez środek terenu imprezy skautowej ma iść droga bitumiczna uzbrojona na całej długości trwałą infrastrukturą.
            Nie zgadzam się również z twierdzeniem, że w końcu coś się robi i powinniśmy się z tego cieszyć. Na prawdę mnie interesuje co się robi, a nie tylko fakt, że się robi.
            Ta sytuacja korupcjogenna nie miałaby miejsca, gdyby Wyspa miała prawdziwą samorządność a nie fasadową, wysysającą tylko soki z naszych społeczników. Zamieniłbym ten most i „Nową Turystyczną” na prawdziwą samorządność, bez wahania.
            Co do budowy mostu, to prawdopodobnie nie doszłoby do niego bez dofinansowania budowy ze skarbu Państwa i to przez konkurencyjną ekipę. Poprzedni rząd tylko zadeklarował, ale nie przekazał ani złotówki, zostawiając to jako pasztet dla następców.
            O kłamstwach finansowania z kolejnych perspektyw unijnych nie ma co nawet pisać, bo to okazało się po prostu niemożliwe. Pinokio miałby już taki nos, że nie wyrabiałby się na zakrętach.
            Na most nie znalazły się środki w budżecie miasta, nie znalazły się też ciągle na ścieżkę rowerową i przebudowę Turystycznej, ale na „Nową Turystyczną” proszę bardzo 23 bańki jak z kapelusza. Już nie jest ważne, że nie będzie światowego Jamboree, byle zdążyć przed wyborami, byle szybciej, bo sytuacja niepewna.
            Przytaczana przez Rycha Wiosłowa spełnia ledwie standardy procesji Bożego Ciała. Wszyscy nowi budowlani inwestorzy muszą sobie sami uzbroić teren, a miasto robi łaskę, aby za darmo przejąć osiedlowe drogi (właściwie unika tego) – praktycznie trzeba dopłacać. Tu nawet nie przejmie tego terenu za darmo tylko za niego zapłaci i za darmo uzbroi.
            Przepraszam, ale mnie po prostu szlag trafia na taką gospodarność. Mnie to nie cieszy, bo Państwo z ratusza, nawet małego oczywistego ustępstwa nie mogą zrobić ws. OW Drogowiec w kierunku mieszkańców. Czyżby szykowało się zatem jakieś ustępstwo w kierunku potencjalnego, bliżej nieznanego inwestora tego ośrodka?

          • mistrz:

            Terenów Skarbu Państwa jest niewiele (nie liczę lasu i wody), a i do nich niema drogi z prawdziwego zdarzenia. Nie ma się co dziwić, że drogę budują. Podjęli się organizacji tego zlotu (europejskiego) to muszą to zorganizować, a przy tym pewne warunki ppoż. spełnić. To że pada to cieniem na inne inwestycję, które są planowane w przyszłości na Wyspie to prawda (po zlocie pewnie będzie dyskusja, że u Nas tyle zrobione, a są też inne Dzielnice, jak to zawsze bywało). Niewiele też się tu działo podczas organizacji Euro 2012. Dlatego tym bardziej teraz jest najlepszy moment, aby wymusić więcej inwestycji na naszym terenie. Przykład Letnicy pokazuje, że w czasie przygotowania się do dużej imprezy znaczącej poprawie uległo otoczenie w tej dzielnicy. Przecież Miastu zależy żeby jak najlepiej błysnąć. Sam fakt ilości inwestycji w ostatnim czasie: most, nabrzeże w Sobieszewie, połączenie ścieżki rowerowej (jeszcze nie tak dawno w Mieście były to melodie przyszłości, a teraz ważne inwestycje). Takiej szansy na rozwój Wyspy niemożna zmarnować. Do tego powinno się jeszcze dorzucić budowę mariny, budowę dojść do plaży, parkingów, parku, skwerów oraz modernizację dróg. Bo tym można zachęcić jakiś inwestorów hotelarsko-gastronomicznych.

    • @mistrz – cywilizacja to w I-szej kolejności potrzebna jest na ul. Wiosłowej oraz na każdym łączniku (jest ich siedem) tej ulicy ze Świbnieńską. Te, tzw z nazwy ulice nie zasługują nawet na kategorię drogi gruntowej. Nie wspomnę już o Świbnieńskiej na wysokości portu Świbno. Odcinka – wyglądającego jak po zbombardowaniu. Miejsce „reprezentacyjne” Wyspy – tu zatrzymuje się setki weekendowych przyjezdnych w drodze na Mewią Łachę ;)

      • mistrz:

        Ucywilizowania to wymagają wszystkie drogi na Wyspie. (Chociaż przepraszam bo ul. Kolonijna i Iłowa przeszły nie tak dawno metamorfozę w ramach „Jaśniejszego Gdańska”). Wiosłowa to na pewno w pierwszej kolejności. Z tego co wiem to DRMG nie tak dawno wybrało firmę, która ma wykonać dokumentację na utwardzenie tej ulicy wraz z budową chodnika. Wszystko to ma dziać się w ramach programu „Chodnikowego”. Pewnie w przyszłym roku coś będą działać.

  • Tolin:

    @Mistrz
    Gruntów Skarbu Państwa jest dokładnie tyle ile potrzeba, a jakby nawet brakło ciupinkę to można było wydzierżawić różnicę.
    http://mapa.gdansk.gda.pl/ipg/app/index#
    wystarczy wybrać rodzaj mapy „Mapa Własności” i wszystko jasne.
    Na południe od Wieńca, jest szmat terenu. Przy tej okazji można byłoby udrożnić Klimatyczną która mogłaby stanowić alternatywę dla zoranej Świbnieńskiej.
    Dzierżawa części gruntów w cenie równej cenie sprzedaży wszystkich gruntów i gospodarstwa Polan zakrawa na kpinę. Nie da się tego racjonalnie obronić.
    Każdy liczył, że chociaż podstawowe drogi jak Nadwislańska, Turystyczna, Boguckiego, Świbnieńska, Przegalińska czy Akwenowa zostaną naprawione. Bo jak nie teraz to kiedy? Jak sobie pryncypał i jego świta kupi kilka domów na wyspie?
    Na prawdę żal mi tych harcerzy. Przyglądałem się ich pracy, zaangażowaniu i rozmawiałem z nimi. Chcą być od tego wszystkiego z daleka, ale to się chyba nie uda. Smród się dopiero rozleje i staną się zakładnikami przekrętu mimo woli.

    • Rychu:

      Dobrze byłoby jeszcze aby zadać oficjalne zapytanie do magistratu poprzez np radną p. Dunajewską – jeszcze przed zakończeniem jej kadencji – aby spowodowała ujawnienie umowy na sprzedaż i następnie dzierżawę gruntów od firmy Polan. To może być bardzo ciekawa lektura takie zderzenie dokumentów ;)

      @Tolin – podpisuję się pod Twoimi spostrzeżeniami – tak to właśnie wyglądało dotychczas. Jak nie wyrwałeś z gardła magistratowi po wcześniejszym wysłaniu tony makulatury w kilkuletnim slocie czasowym i nie podbudowałeś ekspertyzami, to nic się samo nie zadziało… niestety…