Informujemy, że Pomorski Konserwator Zabytków decyzją z dnia 14.05 2020r wpisał do rejestru zabytków aleje topolową znajdująca się wzdłuż ul. Akwenowej i Urwistej.
Doskonała informacja! Bardzo się cieszę. Kiedyś tak powszechne aleje topolowe obecnie są unikatami, a topole wybitnie, medialnie zostały zohydzone, jako łamliwe i niebezpieczne. Tymczasem mieszczą się one w środku stawki, a łamią się im zwykle konary. O niebo bardziej łamliwe są lipy i kasztanowce. To jest wspaniała ozdoba przy wjeździe na Wyspę. Można by jeszcze wprowadzić ograniczenie prędkości na tym odcinku do 50 km/h w obie strony.
Ograniczenie prędkości na Wyspie.
Tablice (białe) z nazwą dzielnicy zobowiazują kierowców do ograniczenia prędkości do 50km/h. Mamy takie dwie tablice:
* od strony Błotnika (przy przystani) oraz
* od strony mostu w Sobieszewie.
Od strony promu w Świbnie chyba brak a powinna być – często tam jestem ale jakoś nie rzuciła mi się w oczy
Jesli miałoby być ograniczenie do 40km/h i niżej to już inna sprawa – wtedy musi stanąć znak ograniczenia prędkości.
To nie są moje „mądrości” ale oficjalna informacja pismem z ZDiZ w Gdańsku gdy starałem się aby na ul. Świbnieńskiej wprowadzić ograniczenie prędkości poprzez stosowne oznakowanie jej z obu stron oraz ponowienie ograniczenia na tzw skrzyżowaniu z ul. Uzdrowiskową.
Wiadomo bowiem, że Świbnieńska nie spełnia kryteriów drogi dwukierunkowej dla rozwijania dużych prękości. Jest za wąska a więc należałoby ograniczyć prędkość – taki sam problem jest z Aleją Topolową – i pewnie nie do rozwiązania z udziałem magistratu.
Nie jestem przekonany. E-21 Dzielnica (osiedle) jest tylko znakiem informacyjnym i raczej sam z siebie nie powoduje ograniczenia prędkości. Znak informacyjny D-42, oznaczenie początku odcinka drogi przebiegającego przez obszar zabudowany stoi dopiero przed wjazdem na most zwodzony w Przegalinie, a zatem po alei topolowej możemy zasuwać w teorii 90 km/h. Droga nie spełnia kryteriów obszaru zabudowanego, więc jedynym rozwiązaniem jest wprowadzenie ograniczenia prędkości. Co do Świbnieńskiej zgadzam się. Kierowcy jeżdżą tam za szybko. Współczuje mieszkańcom domów wzdłuż tej ulicy, ale bez podniesienia mandatów, co najmniej raz pięć, a najlepiej razy dziesięć, nic się nie zmieni. Alternatywą dla podniesienia mandatów, mogło by być udostępnienie danych z CEPiK dla ubezpieczycieli. Nic prostszego, a magiczna siła od lat blokuje takie rozwiązanie. Uczciwi płacą zawyżone składki, aby piraci mogli płacić mniej, a wszyscy, w tym emeryci za leczenie ofiar wypadków tez płacą, a dziesiątki tysięcy osób w wieku produkcyjnym pobiera chorobowe – z tytułu wypadku. O komforcie mieszkania przy ulicy, już nie wspomnę. Hałas zwiększa się wraz z prędkością powyżej 50 km/h w sposób mocno nieliniowy.
Masz rację. ZDIZ przestrzeliło i białą tablicę z nazwą dzielnicy podciągnęli chyba pod D42 czyli obszar zabudowany – też białe tło.
Czyli znak D42 stojący przed mostem, w Przegalinie nakazuje kierowcom poruszać się po Wyspie do 50km/h oprócz Sobieszewa i przy przekraczaniu leżących policjantów w Orle i Wieńcu (30km/h). Nie zauważyłem bowiem znaku D43 odwołującego D42.
D42 w Przegalinie przed mostem powinien być przeniesiony do Błotnika przy przystani gdzie jest granica Gdańska. Przeoczyłem to gdy parę lat temu wymusiłem przeniesienie tablicy inf. z nazwą dzielnicy Wyspa Sobieszewska z mostu w Przegalinie do Błotnika z jednoczesnym powieszeniem nazwy ulicy Urwista w Błotniku aby pokazać, że jest tutaj koniec ul. Wiślanej leżącej w Błotniku a początek naszego miasta.
Taki znak formalnie ograniczyłby prędkość pokornym kierowcom – niepokorni i tak pojadą po skrajni Topolowej 100km/h. Chociaż z innej strony czy nie jest fikcją postawienie znaku D42 (obszar zabudowany) jeśli przy rzeczonej Topolowej stoją w jednym miejscu dwa budynki i do tego mocno oddalone od drogi?
Tu sprawdziłby się faktycznie znak ograniczenia prędkości… aby nie doprowadzać do absurdu z obszarem zabudowanym który nie jest zabudowany
Print
PDF
Facebook
Twitter
Wykop
RSS
Doskonała informacja! Bardzo się cieszę. Kiedyś tak powszechne aleje topolowe obecnie są unikatami, a topole wybitnie, medialnie zostały zohydzone, jako łamliwe i niebezpieczne. Tymczasem mieszczą się one w środku stawki, a łamią się im zwykle konary. O niebo bardziej łamliwe są lipy i kasztanowce. To jest wspaniała ozdoba przy wjeździe na Wyspę. Można by jeszcze wprowadzić ograniczenie prędkości na tym odcinku do 50 km/h w obie strony.
Ograniczenie prędkości na Wyspie.
Tablice (białe) z nazwą dzielnicy zobowiazują kierowców do ograniczenia prędkości do 50km/h. Mamy takie dwie tablice:
* od strony Błotnika (przy przystani) oraz
* od strony mostu w Sobieszewie.
Od strony promu w Świbnie chyba brak a powinna być – często tam jestem ale jakoś nie rzuciła mi się w oczy
Jesli miałoby być ograniczenie do 40km/h i niżej to już inna sprawa – wtedy musi stanąć znak ograniczenia prędkości.
To nie są moje „mądrości” ale oficjalna informacja pismem z ZDiZ w Gdańsku gdy starałem się aby na ul. Świbnieńskiej wprowadzić ograniczenie prędkości poprzez stosowne oznakowanie jej z obu stron oraz ponowienie ograniczenia na tzw skrzyżowaniu z ul. Uzdrowiskową.
Wiadomo bowiem, że Świbnieńska nie spełnia kryteriów drogi dwukierunkowej dla rozwijania dużych prękości. Jest za wąska a więc należałoby ograniczyć prędkość – taki sam problem jest z Aleją Topolową – i pewnie nie do rozwiązania z udziałem magistratu.
Nie jestem przekonany. E-21 Dzielnica (osiedle) jest tylko znakiem informacyjnym i raczej sam z siebie nie powoduje ograniczenia prędkości. Znak informacyjny D-42, oznaczenie początku odcinka drogi przebiegającego przez obszar zabudowany stoi dopiero przed wjazdem na most zwodzony w Przegalinie, a zatem po alei topolowej możemy zasuwać w teorii 90 km/h. Droga nie spełnia kryteriów obszaru zabudowanego, więc jedynym rozwiązaniem jest wprowadzenie ograniczenia prędkości. Co do Świbnieńskiej zgadzam się. Kierowcy jeżdżą tam za szybko. Współczuje mieszkańcom domów wzdłuż tej ulicy, ale bez podniesienia mandatów, co najmniej raz pięć, a najlepiej razy dziesięć, nic się nie zmieni. Alternatywą dla podniesienia mandatów, mogło by być udostępnienie danych z CEPiK dla ubezpieczycieli. Nic prostszego, a magiczna siła od lat blokuje takie rozwiązanie. Uczciwi płacą zawyżone składki, aby piraci mogli płacić mniej, a wszyscy, w tym emeryci za leczenie ofiar wypadków tez płacą, a dziesiątki tysięcy osób w wieku produkcyjnym pobiera chorobowe – z tytułu wypadku. O komforcie mieszkania przy ulicy, już nie wspomnę. Hałas zwiększa się wraz z prędkością powyżej 50 km/h w sposób mocno nieliniowy.
Masz rację. ZDIZ przestrzeliło i białą tablicę z nazwą dzielnicy podciągnęli chyba pod D42 czyli obszar zabudowany – też białe tło.
Czyli znak D42 stojący przed mostem, w Przegalinie nakazuje kierowcom poruszać się po Wyspie do 50km/h oprócz Sobieszewa i przy przekraczaniu leżących policjantów w Orle i Wieńcu (30km/h). Nie zauważyłem bowiem znaku D43 odwołującego D42.
D42 w Przegalinie przed mostem powinien być przeniesiony do Błotnika przy przystani gdzie jest granica Gdańska. Przeoczyłem to gdy parę lat temu wymusiłem przeniesienie tablicy inf. z nazwą dzielnicy Wyspa Sobieszewska z mostu w Przegalinie do Błotnika z jednoczesnym powieszeniem nazwy ulicy Urwista w Błotniku aby pokazać, że jest tutaj koniec ul. Wiślanej leżącej w Błotniku a początek naszego miasta.
Taki znak formalnie ograniczyłby prędkość pokornym kierowcom – niepokorni i tak pojadą po skrajni Topolowej 100km/h. Chociaż z innej strony czy nie jest fikcją postawienie znaku D42 (obszar zabudowany) jeśli przy rzeczonej Topolowej stoją w jednym miejscu dwa budynki i do tego mocno oddalone od drogi?
Tu sprawdziłby się faktycznie znak ograniczenia prędkości… aby nie doprowadzać do absurdu z obszarem zabudowanym który nie jest zabudowany
https://anuluj-mandat.pl/post/teren-zabudowany-czyli-jak-nie-dac-zrobic-sie-w-bambuko