Archiwum

Pismo z 20.08.2020r w sprawie pomiaru prędkości

Wydrukuj, zapisz, podziel się z innymi:

11 Responses to “Pismo z 20.08.2020r w sprawie pomiaru prędkości”

  • Korsarz:

    Rychło w czas!
    Sezon się kończy, ruch coraz mniejszy… Trzeba takie pisma składać przed wakacjami a nie po!

    Poza tym jeśli mowa o ul. Turystycznej, to od ronda przy Przegalińskiej do Komar(ów) zabudowa jest tylko po jednej stronie (a czasami nawet jej nie ma – odcinek Orlinki-Komary), mamy odseparowany ruch pieszy i rowerowy – może należy zwiększyć dopuszczalną prędkość do 60-70km/h a jedynie w pobliżu przejść ograniczyć do 30km/h?

    Chociaż mam wrażenie, że tu chodzi przede wszystkim o przeszkadzający niektórym mieszkańcom (Sobieszewa!) hałas – no ale jak się ktoś buduje w pobliżu głównej drogi, to chyba nie oczekuje ciszy i spokoju.

    A co do bezpieczeństwa to czy wiadomo coś na temat dalszej wycinki drzew wzdłuż ulicy Turystycznej? Bo jak na razie to powycinali trochę młodych drzewek i przycięli kilka gałęzi, a uschnięte drzewa jak stały tak stoją, konary zwisają nad jezdnią – nie wiem, czekamy na jakąś tragedię (a kilka miesięcy temu było blisko) i wtedy miasto podejmie jakieś działania…

    • admin.:

      Pismo do WRD nie jest pierwszym wystąpieniem w sprawie bezpieczeństwa ruchu
      na Wyspie Sobieszewskiej. Były bezpośrednie spotkania z Strażą Miejską i Policją, maile
      i telefony. Zamieszczone pismo zostało wysłane tak dla przypomnienia się.
      Sprawę organizacji ruchu w ogóle Rada będzie musiała podjąć po raz kolejny i omówić
      z komisją ds organizacji i bezpieczeństwa ruchu. Na razie nasze wnioski i sugestie nie są uwzględniane. Chodzi nam o ograniczenia prędkości, wytyczenie nowych przejść dla pieszych, progi zwalniające itd. I nie chodzi tu o hałas ale o bezpieczeństwo ludzi.
      Odnośnie drzew – Rada występuje i ponagla zarządcę drogi systematycznie. Faktycznie
      idzie to bardzo opornie. Na każde drzewo, nawet na oko najbardziej obumarłe, musi być zgoda na jego wycinkę. I to trwa.

      • Tolin:

        Prawda jest taka, że kierowcy słuchają tylko śpiących policjantów, jak mandaty takie niskie. Widać to wyraźnie jadąc Boguckiego i Turystyczną. Tam gdzie mieszkańcy i ew. Rada zadbali, poprzez monity to pojawiły się utrudniacze. Myślę że bardzo to podniosło komfort pieszych, tak jak kierowców włączających się do ruchu i obniżyło hałas. Przy 70km/h chałas z powietrza i opon zaczyna być większy niż z silnika. Niestety to jedyna droga do zapewnienia bezpieczeństwa. Przy prędkości 30 km/h zderzenie przeżywa ponad 97% pieszych. Przy 50-60km/h mniej niż 50 %. Przy ponad 70-90, przeżycie zaczyna mieć tylko wymiar statystyczny.
        Na wybojach jedzie się niekomfortowo, zwłaszcza przy niskim zawieszeniu ale co zrobić. Jesteśmy bardzo schizofreniczni. Przy własnych domach chcielibyśmy mieć pachołki, radary, ograniczenia, a przy cudzych nie potrafimy uszanować nawet 50 km/h, bo tam nie nasze dzieci, nie nasze domy, nie nasz chałas. Niestety większość wyprzedzających mnie samochodów to samochody miejscowych, Wyspiarzy. Nie szanujemy się. Potem i tak nie raz się spotykamy za jakimś autobusem albo na światłach. 2-3 minuty w drodze do Gdańska? Maks co można ugrać, a litr paliwa w plecy.
        Zauważam tylko, że sąsiedzi jak jadą za mną to wstydzą się mnie wyprzedzić :) Widać anonimowość jest przepustką do łamania przepisów, reguł.

        • admin.:

          Dziękuję za tą wypowiedź. Pozdrawiam.

        • Korsarz:

          Czyli jednak głównie chodzi o komfort pieszych i halas jaki powodują samochody, a nie bezpieczeństwo?
          A propos bezpieczeństwa – czy są dostępne jakieś statystyki, może Rada takimi dysponuje, do ilu wypadków, kolizji, potrąceń pieszych doszło w ostatnich latach na Wyspie? Czy faktycznie jest tak źle, że trzeba stawiać „zasieki”? Może ograniczmy prędkość do 0, to i wypadków, i hałasu nie będzie…
          Śpiący policjanci faktycznie powodują, że kierowcy ograniczają prędkość, ale sprowadza się to do gwałtownego hamowania przed i przyspieszenia zaraz za progiem, co tylko bardziej zwiększa hałas w takim miejscu. Zdecydowanie nie chciałbym takiego rozwiązania przy swoim domu.

        • Tolin:

          Statystyki były by ciekawe i pewnie można by wysnuć tezę, że dla pieszych jest bezpiecznie, bo jakimś cudem dotrwaliśmy do momentu budowy chodnika i ścieżki bez jakiegoś makabrycznego wypadku. Do dzisiaj zastanawiam się jak to się udało, ale na szczęście odbyło się bez dramatów. Prawda jest jednak też taka, że do czasu wprowadzenia utrudniwszy to w tych miejscach na Boguckiego i Turystycznej samochody pędziły nieraz i po 100 km/h. Wypadków też było wiele, samochody wypadały z dróg, kończąc na drzewach. Ciągle możemy zobaczyć, choćby przytaczany tutaj prze Rycha. Są też śmiertelne. Dla mnie duża wartością jest możliwość bezpiecznego włączania się do ruchu, zarówno na przegalińskiej (małe rondo), w Orlu, w okolicach ulicy Kwiatowej czy przy szkole. Tam jest często utrudniona widoczność i wjazd pod górkę. Jeżeli do tego samochody pędziły, to czasami dochodziło do groźnych sytuacji. Żeby była jasność. Też uważam, że lepiej jakby były tylko znaki i by kierowcy tego przestrzegali. Jazda pod drogach osiedlowych po garbach, specjalnie psujących drogę, po szykanach jak na Stogach to jest chore, ale żadna władza nie zdecydowała się na wprowadzenie jakiegokolwiek mechanizmu redukującego skutecznie, obecne totalne olewanie przepisów. A można to zrobić na kilka sposobów. 1) podniesienie radykalne mandatów np. x 5, najlepiej x 10. 2) Nie przedawnianie punktów (system stosowany w niektórych krajach), dojdziesz do limitu i powtarzasz egzamin (nie ma kasowania) 3) udostępnienie informacji u punktach karnych ubezpieczycielom. Efekt mamy, jaki mamy. Kilka tysięcy zabitych, dziesiątki tysięcy rannych w tym wiele osób dotkniętych inwalidztwem. Wyższe składki płacimy solidarnie z piratami drogowymi zanim nie spowodują zdarzenia ubezpieczeniowego, a lokalnie psujemy sobie nowiuteńkie drogi robiąc na nich slalomy i wertepy. Chore to, ale wyborcy nie wymagają masowo od rządzących zmian. Jakie to dziwne! Wymagają bezkarności dla bandytów na drogach, więc oni posłusznie przed wyborami zwijają nawet drobne korekty w kodeksie drogowym.

      • Dziekuję za pisemne wystąpienie do Policji .
        Jednak brakuje mi pisma uzupełniającego do ZDiZ w celu unormowania oznakowania Wyspy Sobieszewskiej jako teren zabudowany – znak D42.
        Informuję, że kierowcy jadący od strony Mikoszewa (zjazd z promu) i kierujący się na skrzyżowaniu Boguckiego/Świbnienska w kierunku Przegaliny oraz w kierunku Sobieszewa legalnie mogą jechać z dopuszczalną predkością 90km/h. Legalnie czyli nie przekraczają Przepisów Kodeksu o ruchu drogowym.
        A dlaczego ?
        Dlatego, że po przekroczeniu rogatek/granicy miasta Gdańska czyli lewego brzegu Wisły w Świbnie przy promie brak jest znaku D42.

        Piszę to ponieważ wystąpi paradoks polegajacy na tym, że Rada sprowadzi/sprowadziła na Wyspę wzmożone kontrole ale sprytny i spostrzegawczy kierowca jadący od strony promu do Przegaliny czy do Sobieszewa z prędkością pow. 50 do 90km/h nie zapłaci mandatu. A chciałem zauważyć, że takie mandaty wręczała właśnie policja w ostatnich dniach na Boguckiego sadowiąc się w wysokich trawach :)

        Dopóki więc prom kursuje każdy taki kierowca jedzie legalnie do 90km/h Boguckiego i Turystyczną oraz Świbnieńską od promu w kier. Sobieszewa i Przegaliny a nawet Przegalińską.

        Ponadto wydaje mi się, że zostało zmienione oznakowanie po przekroczeniu mostu na śluzie w Przegalinie jadąc w kier. Świbna – pojawiła się tablica z nazwą Przegalina – a zniknął chyba znak D42 czyli teren zabudowany a tylko taki znak nakazuje ograniczenie do 50km/h na terenie zabudowanym.

        Tablica z nazwą Świbno nadal jednak nie pojawiła się na Wyspie chociaż okoliczne znaki drogowe na arteriach w tym na S7 kierują na zjazdach do Świbna a nie Przegaliny czy Sobieszewa (z jednym wyjatkiem) – to jest to co nie mogłem wywalczyć w magistracie dwukrotnie podejmując ten temat w ostatnich latach. Może powyższe uda się unormować naszej Radzie.

        PS: dopóki prom kursuje znak D42 przy promie jest niezbędny dla naszego bezpieczeństwa.

        Jeśli to możliwe proszę to moje wystąpienie wprowadzić pod obrady na najbliższej sesji.

        Dziękuję :)

      • Sprostowanie dot. znaku teren zabudowany w Przegalinie.

        Znak został przeniesiony nie wiadomo kiedy i dlaczego ze słupka znaku drogowego zaraz za śluzą w Przegalinie na słup oświetleniowy przed śluzą – czyli w sumie oznakowanie Wyspy od tej strony jako teren zabudowany istnieje i obowiazuje na terenie całej Wyspy.

        Nadal jednak brak takiego znaku na DK501 przy promie w Świbnie – więc kazdy pojazd moze poruszac sie z predkościa do 90 km/h po całej Wyspie – niebezpiecznie ale legalnie i nic do tego Policji.

        PS: szkoda, że temat temat ten nie zaistniał na sesji rady w dniu 1. września br. jak sugerowałem wczesniej – tym bardziej, że dwa inne problemy bezpieczeństwa ruchu drogowego zostały poruszone – patrz pkt. 5.1 i 5.2 protokołu z sesji rady z dnia 1.09.2020

        http://radawyspy.pl/wp-content/uploads/2020/09/Protok%C3%B3%C5%82-z-XIV-sesji-RDWS-01.09.20.png

  • Korsarz:

    A na jakich ulicach Rada chciałaby ograniczenia prędkości?

  • admin.:

    Do tego tematu jeszcze wrócimy. Nie teraz.