Archiwum

Most pontonowy w Sobieszewie to kosztowna prowizorka? Sprawdź bilans wydatków

naszemiasto.pl, Karolina Galińska, 7.12.2012

Silny wiatr uszkodził w listopadzie most pontonowy w Sobieszewie. Kolejny raz mieszkańcy musieli zmagać się z problemami komunikacyjnymi. – Czy musi dojść do tragedii, by ktoś wreszcie zauważył, że ten most to prowizorka? – pytają mieszkańcy. Według zapewnień ZDiZ duży remont rozpocznie się niebawem. Pochłonie kolejne miliony. Okazuje się więc, że ta „prowizorka” jest bardzo kosztowna. Sprawdziliśmy ile pieniędzy wydano do tej pory na pontonowy most.

Przeprowadzona w lipcu ekspertyza ujawniła fatalny stan techniczny mostu pontonowego w Sobieszewie. Miasto zaplanowało więc generalny remont. Po nim obiekt może nadawać się do użytku nawet przez kolejne 10-15 lat. Według zapewnień Pawła Adamowicza, w tym czasie będzie budowana nowa przeprawa.

Opracowywane są cztery warianty naprawy starego mostu. Koncepcje różnią się od siebie zakresem prac i oczywiście ceną. Jednak już teraz wiadomo, że będą to koszty rzędu kilku milionów złotych. Najtańszy wariant można oszacować na 3 mln zł, droższy może wynieść nawet 5 mln.

- Ważne jest to, że nie tylko koszt zależy od wybranego wariantu. Także – czas wykonania remontu. Ponieważ z określoną koncepcją wiąże się określona technologia wykonania, a więc i konieczność przygotowania na przykład ewentualnych dodatkowych dokumentów lub zdobycia wymaganych pozwoleń – informuje Katarzyna Kaczmarek, rzecznik gdańskiego ZDiZ.

Jednak miliony przeznaczone na planowany remont to nie wszystko. Również samo utrzymanie mostu jest bardzo kosztowne.Pontony mostu są jednostkami pływającymi i muszą co 5 lat przechodzić przegląd techniczny. Przegląd i naprawa jednego pontonu kosztuje średnio ok. 150 tys. zł netto. Kwota ta zależna jest od stanu technicznego pontonu.
Od roku 2000 do dziś koszt utrzymania mostu (bez remontu pontonów) kształtował się na rocznym poziomie od ok. 900 tys. zł ( w 2000 roku) do ok. 1.200.000 zł (w roku 2011).

W tym roku do kosztów utrzymania mostu należy jeszcze dodać kwotę 577 tys. zł z tytułu remontu części pontonów. Podobny remont pontony przechodziły na przełomie 2005 i 2006 roku, wtedy remont wszystkich pontonów wyniósł 1.100.000 zł.

- W skład kwoty przeznaczonej na utrzymanie mostu wchodzą: utrzymanie załogi obsługującej przeprawę, koszt pracy holownika, konserwacja części, oświetlenie, sprzątanie, odśnieżanie itp. Po remoncie koszty te raczej się nie zmienią, nadal trzeba będzie utrzymać załogę przeprawy, opłacić pracę holownika, konserwować urządzenia, oświetlać, sprzątać, odśnieżać – twierdzi Katarzyna Kaczmarek z ZDiZ.

Jeśli podsumujemy pieniądze, które zostały do tej pory wydane na utrzymanie mostu (średni roczny koszt utrzymania mostu wynosi 1. 050. 000 zł), remont pontonów (kwoty 577.000 i 1.100.000 zł) oraz dodamy do tego najmniej kosztowny wariant remontu (3 mln zł), to otrzymamy kwotę 16.227.000 zł.

Przez 11 lat miasto wydało ponad 16 mln zł na most pontonowy w Sobieszewie. Przy założeniu, że nowy most wart jest ponad 80 mln zł, pieniądze wydane na stary most od 2000 roku stanowią aż 20 proc. tej sumy.

- Moim zdaniem pieniądze przeznaczane na remont mostu pontonowego to kasa wyrzucona w błoto! Miliony zostały wydane, a most jest w opłakanym stanie. Nie wspomnę o stratach, które trudno jest nawet oszacować. Odszkodowania za uszkodzone na moście auta, brak inwestycji w tym rejonie ze względu na słabą komunikację, starty w turystyce itd. Tego już nikt nie policzy. Nowy most powinien stać już dawno! – mówi Agata, mieszkanka Sobieszewa.

Nowy most na Wyspę Sobieszewską będzie mógł powstać najwcześniej po 2014 roku. Wtedy miasto chce pozyskać kolejną pulę pieniędzy z Unii Europejskiej. Oczywiście obiekt także trzeba będzie utrzymywać. Jednak tak wydane miliony mogą się zwrócić. Przecież dzielnica stanie się bardziej atrakcyjna, a na tym skorzystają nie tylko mieszkańcy Sobieszewa.

Wydrukuj, zapisz, podziel się z innymi:

One Response to “Most pontonowy w Sobieszewie to kosztowna prowizorka? Sprawdź bilans wydatków”

  • Dariusz Słodkowski:

    Jaka firemka, jakiego radnego?

    Dariusz Słodkowski
    Radny Miasta Gdańska