Archiwum

Protokół z XXXII sesji ROWS 22.01.2014r.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Wydrukuj, zapisz, podziel się z innymi:

11 Responses to “Protokół z XXXII sesji ROWS 22.01.2014r.”

  • mistrz:

    Witam,

    Czy Rada Osiedla mogłaby zamieścić plan zadań priorytetowych w zakresie infrastruktury drogowej który kontynuuje ?

    • admin:

      Pytanie – wniosek wyprzedziło mój zamiar. Od jakiegoś czasu mam taki plan. Chcę przedstawic informację z podziałem na to, co zostało już wykonane, co jest w trakcie
      przygotowania i jakie wnioski złożyliśmy lecz, jak na razie, pozostają „bez echa”.

      .

  • mistrz:

    Odnośnie uporządkowania Górek Wschodnich, również sama pętla autobusowa wymaga remontu. Wystarczyło by tylko ustawić krawężniki wokół klombu i wykonać nową nawierzchnię bitumiczną, która dziś jest w tragicznym stanie.

    Parę lat temu sam wystosowałem pismo do ZDiZ. Tłumaczyli się wtedy niewielkimi środkami na drogi podstawowego układu komunikacyjnego.
    Ale niestety jak widać do dziś dnia ich nie znaleźli aby tą pętle wyremontować.

  • admin:

    Niestety, to nie takie proste, jakby się wydawało. Chodzi o sprawy terenowo-prawne.
    Jak widac, sprawy z ul. Nadwiślańską idą w dobrym kierunku. Wszystko wymaga nie tylko pieniędzy ale również czasu i dobrej woli decydentów. Może zmiany następują w tempie, które nie zadowala. Bądźmy jednak dobrej myśli. Nie podlega dyskusji fakt,
    że dzisiejsze Górki Wsch. mają już inne oblicze.
    Pozdrawiam.

  • TolerancyjnyInaczej:

    A propos bezpieczeństwa w rejonie Boguckiego – Begoniowa, warto przyjrzeć się wyjazdom na trasę od strony północnej, wymagające podjazdu. Przykładem może być wyjazd właśnie przy ul. Begoniowej. Jest to jedno z głównych wyjść Wieńca nad morze. W sezonie letnim jest tam zlokalizowany parking, na którym niejednokrotnie parkuje po kilkadziesiąt samochodów. Sama droga, z tego co widzę ,jest „remontowana” – wielkie słowo – przez mieszkańców. Jednak na podjeździe brakło wylewki asfaltowej – takiego jęzora na długość 2 samochodów w głąb Begoniowej. W związku z tym samochody włączające się do ruchu wyrywają nawierzchnię. Przy ulewach dodatkowo jest wypłukiwany grunt. Tworzą się głębokie doły, co jest niebezpieczne zarówno dla włączających się do ruchu jak i do zjeżdżających z drogi. Czy można uwzględnić poprawkę tej niedogodności na skrzyżowaniach w planach remontowych?

  • admin:

    Witam,
    Uwaga na pewno słuszna. Dziękuję. Jakoś nikt tego wcześniej nie zauważył i nie zgłosił. Postaramy się coś z tym zrobic. Podobny problem jest także przy ul. Boguckiego i również od strony północnej, mianowicie – wyjazd z ul. Węgorzowej
    i ul. Krańcowej na wysokości OSP.
    Pozdrawiam.

  • TolerancyjnyInaczej:

    Szanowni Państwo,
    ponownie wracam do wizji rozwoju dla Wyspy Sobieszewskiej. Widzę, że nie spotkało się to z odzewem, a ja z uporem maniaka będę namawiał radę na wykonanie takiego działania, bo nawet jak nie od razu wyjdzie to doskonale, to i tak będzie lepiej niż w stanie obecnym.
    Właśnie skończyłem pobieżną lekturę Strategii rozwoju Gdańska na lata 2005-2015. To właśnie uzupełnieniem takiego dokumentu powinna być analogiczna strategia (wizja) dla Wyspy. Zwróciły moją uwagę następujące kwestie.
    1) Dokument pokazuje, że faktycznie na przestrzeni 10 lat, zapisane w nim planowane działania stanowią referencję do faktycznie podejmowanych zadań. Do napisania takiego dokumentu zostało zaangażowanych kilkaset osób. Czuć nim trochę polityki, co jest zrozumiałe, bo Gdańsk jest sporym organizmem, tego jednak na niższym szczeblu (dzielnicy) można uniknąć.
    2) Wyspa Sobieszewska i jej problemy, stanowią margines działań, pomimo, że jest to 1/7 terytorium Gdańska. W niektórych fragmentach wymieniana jest wręcz jako podmiot odrębny obok Gdańska lub nawet błędnie przytaczana jest jej nazwa. To potwierdza moje obserwacje, że w skali Gdańska jest to dzielnica zaledwie kojarzona przez 30% mieszkańców w skali Trójmiasta mniej niż 10%, w skali kraju mniej niż 0,1%. Zupełnie odmiennie niż inne miejsca wypoczynku turystycznego. Trudno zatem mówić o głębszym zainteresowaniu bez pobudzenia tego zainteresowania (promocji) i organizacji samorządnych organizacji.
    3) Wyspa jest dzielnicą, zdecydowanie odróżniającą się od pozostałych dzielnic, demograficznie, gospodarczo, krajoznawczo i turystycznie, a pomimo swej wielkości jest znowu dość homogeniczna wewnętrznie. Powoduje to mało punktów wspólnych ze strategia ogólna Gdańska. Obecnie może to być traktowane jako przeszkoda, a nie jako szansa przez włodarzy, bo wiąże się i kojarzy głównie z obciążeniami komunikacji i infrastruktury – stąd takie podejście do naszych spraw.
    4) Lada chwila rozpoczną się prace nad następnym takim dokumentem, może już nawet trwają. Wsparcie w postaci gotowca ze strony Rady Wyspy i czynny udział w następnym planie, mogłoby mieć fundamentalny wpływ na zwiększenie zainteresowania tą dzielnicą, zwłaszcza jeśli taka inicjatywa wypłynęłaby tylko z naszej dzielnicy.
    5) „Wyspiarze” powinni zastanowić się jaką dzielnicę chcieliby widzieć za 10 lat i jak powinno to się wpisać w rozwój Gdańska – to dobra perspektywa czasowa. Inaczej podejmuje się decyzje w stosunku do dzielnicy, która miała 3500 mieszkańców w 2005 r. i np. 10 000 turystów skali roku (to tyko przykład – moje odczucie), a zupełnie inaczej w stosunku do podmiotu, który osiągnie 7000 mieszkańców w 2025 r. (z czego napływ będą stanowili ci zamożniejsi, bardziej przedsiębiorczy – na których ubytek utyskuje Gdańsk) i kilka razy więcej turystów, nie tylko w sezonie letnim.
    6) Oczywiście jak tego dokonać, bez szkody dla obecnych mieszkańców, a z korzyściami dla nich, z wydłużeniem sezonu turystycznego, etc. powinno być zapisane w strategii i przedstawione jako pakiet włodarzom miasta, a nie jako zbiór inicjatyw rozproszonych w czasie i różnych pismach. Tyle zainwestujecie, a tyle wyciągniecie – tak powinna wyglądać propozycja. Jedna z gmin z największym dochodem na mieszkańca w kraju to Krynica Morska. Ma podobną strukturę i o niebo mniejsze możliwości od Wyspy Sobieszewskiej. Kto nie słyszał o Krynicy w Trójmieście, albo w kraju – zostawiam do Państwa oceny to porównanie, ale pokazuje ono jaki ma potencjał Wyspa.

    • bozzart57:

      Witam Pana,

      przyłączam się do Pana postulatów w całej rozciągłości. Dodam jedynie, że nie ustalanie nowych planów, pozostawienie tego status quo, brak napływu nowych mieszkańców, brak nowej sprawnej nowoczesnej infrastruktury oraz pozostawienie 90% obszaru jako terenów rolnych to same straty i dowód na niegospodarność dla Gdańska i dla Wyspy, o czym włodarze i radni jednego i drugiego powinni pamiętać. Znacznie mniejsze wpływy z PDOF, PDOP, opłat dodatkowych to uszczuplanie budżetu miasta i zarzuty, które łatwo można wykazać przy kolejnych wyborach. To, że Wyspa wskutek takich dzialan jest mało rozwinięta turystycznie zostanie podniesione wcześniej czy później. Wystarczyłoby niekiedy niewiele, zmiana planów zagospodarowania na działalność usługowo-mieszkaniową, ukierunkowanie wszystkich działań na turystykę. A tam gdzie rzeczywiście nie można inaczej, zamiast słynnych 10.000 – minimalnej powierzchni pod zabudowę zagrodową, utworzyć plan z 3000 i już można coś z tym zrobić.

      Zwracam się do radnych o działanie i spieranie inicjatyw związanych ze zmianą planów zagospodarowania przestrzennego – to ONE są głównym Hamulcem rozwoju miasta. To one stworzyły to status quo, które imponujące nie jest.

      Każdy z przedstawionych argumentów mogę poprzeć logicznym wywodem i osobistym zaangażowaniem.

  • admin:

    Dzień Dobry,
    cieszę się rozwoju dyskusji – generalnie w sprawie przyszłości Wyspy Sobieszewskiej.
    Na razie krótkie ustosunkowanie się do poruszanych kwestii.
    W trakcie poprzedniej, III kadencji Rady Osiedla zapadła decyzja o konieczności przystąpienia do aktualizacji miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego
    Wyspy Sobieszewskiej, gdyż obowiązujący /dla całego terenu/ uznano za zbyt ogólnikowy i w dużej mierze ograniczający możliwości rozwoju.
    To po pierwsze. Po drugie, z racji, ze opracowanie planów jest procesem długotrwałym postanowiono składac do Prezydenta Miasta wnioski na określone rejony.
    W efekcie mamy aktualne następujące plany:
    - nr 2405 – rejon ul.Nadwiślańskiej – Tęczowej – Sobieszewskiej / z 2009 r./
    - nr 2406 – Wieniec rejon ul. Begoniowej i Trałowej / z 2009 r./
    - nr 2409 – Górki Wschodnie /z 2012 r./
    - nr 2410 – Sobieszewo – rejon ul. Turystycznej – Przegalińskiej – Kanałowej
    /z 2011 r/
    - nr 2411 – Sobieszewo – rejon ul. Turystyczna – Falowa / z 2013 r./
    - nr 2412 – Sobieszewo – częśc centralna / z 2014 r./.
    Złożyliśmy wniosek o zmianę planu dla centrum Świbna. Na najbliższej Sesji w dniu 19 marca odbędzie się pierwsza dyskusja z udziałem projektantów BRG.
    Szczegóły planów – na stronie internetowej Biura Rozwoju Gdańska.
    Jest jednak problem – ograniczenia planistyczne wynikające z Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego Miasta Gdańska
    oraz przepisy o ekologicznym statusie Wyspy.
    Studium ma byc aktualizowane.
    Tyle na razie.
    Pozdrawiam.
    W. Sidorko

  • TolerancyjnyInaczej:

    Szanowni Państwo,
    plany zagospodarowania są jednym z najważniejszych narzędzi, ale tylko narzędzi do osiągnięcia celu. To ze strategii rozwoju Wyspy powinno wynikać w jakich kierunkach powinna rozwijać dzielnica, gdzie powinny być usługi, zabudowa mieszkaniowa, a gdzie powinny pozostać grunty rolne i leśne, obszary chronione etc. Jeśli nie będzie spójnego dokumentu to nie zaplanuje się dobrze rozwoju tego zakątka. Bardzo cenię sobie pojedyncze inicjatywy na rzecz Wyspy, ale bez wspólnego planu nie są one dostatecznie czytelne i spójne.
    Na początek proponuję odpowiedzieć sobie na pytanie jakiej mieszkańcy chcą dzielnicy, przymiotnikami (określeniami) potem liczbami. Następnie warto sobie zestawić to z oczekiwaniami reszty Gdańska wobec dzielnicy – wtedy zobaczymy gdzie są punkty wspólne. Poniżej mały przykład, stworzony ad-hoc, subiektywny.
    Dzielnica oczami mieszkańców:
    - bezpieczna (liczba przestępstw uciążliwych < x rocznie),
    - cicha (bez obiektów uciążliwych, nastwiona na turystykę rodzinna, sportowo-rekreacyjną),
    - z zadbaną przyrodą (niezaśmiecone lasy i otoczenie, czyste powietrze zadbane budynki) ,
    - dobrze skomunikowana z miastem (możliwy dojazd komunikacją miejską do Gdańska nie rzadziej niż x min., w godzinach szczytu niż y min, wskazane dla (Górki Wschodnie, Sobieszewo, Świbno, Przegalina) ,
    - o niskim poziomie bezrobocia (bezrobocie < x%),
    - skanalizowana (100% domostw skanalizowane),
    - z wyremontowanymi drogami dojazdowymi i pobudowanymi ciągami pieszo-rowerowymi (wybudowane ciągi z … do …, oświetlenie uliczne w …, nawierzchnia utwardzona i wyremontowana na ulicach … .
    - nie przekraczająca 10 000 mieszkańców (brak zwartej zabudowy, jako użytki leśne i rolne pozostawione co najmniej x%.
    - edukacja dla dzieci powinna obejmować naukę od szkoły podstawowej poprzez gimnazjum, aż do szkoły średniej),
    etc.

    Dzielnica oczami pozostałych Gdańszczan i władz miasta:
    - dochodowa dla miasta (koszty wydatków miasta na dzielnicę < od wpływów z podatków od mieszkańców i turystów),
    - atrakcyjna turystycznie, stanowiąc uzupełnienie bogatej oferty turystycznej miasta (baza turystyczna dla x tys. turystów w okresie letnim, y tys. w okresie wiosennym i jesiennym, z tys. w okresie zimowym,
    - stanowiąca wizytówkę miasta, rozpoznawalna w kraju,
    - będąca miejscem rekreacji i wypoczynku dla dzielnic południowych i południowo-wschodnich (naturalnych kierunków rozwoju miasta) – jest w stanie przyjąć w weekendy do x tys. mieszkańców Gdańska,
    etc.
    Jeśli spiszemy te chciejstwa to będziemy wiedzieli, czego oczekują mieszkańcy dzielnicy, a czego mieszkańcy i władze miasta oraz gdzie są punkty wspólne. Można przejść wówczas do odpowiedzi na pytanie „jak?”.