Archiwum

Odpowiedzi na pisma w sprawie przejść dla pieszych przez ul. Turystyczną oraz urządzenia przystanku „Kwiatowa”

odp WGK na pismo dot. przejść dla pieszych

odp GZDiZ dot. urządzenia przystanku ‘Kwiatowa’

Wydrukuj, zapisz, podziel się z innymi:

7 Responses to “Odpowiedzi na pisma w sprawie przejść dla pieszych przez ul. Turystyczną oraz urządzenia przystanku „Kwiatowa””

  • Tolin:

    Trochę śmieszne to tłumaczenie. Wynika z niego że przyczyną wypadków jest nadmierna liczba przejść. Z moich obserwacji wynika, że przyczyną wypadków jest głównie nadmierna prędkość. Jadąc po wyspie przepisowo 50 km/h. szybko na ogonie robi mi się kolejeczka kilku samochodów jadących nie rzadko o 20-40 km/h szybciej. To są zwykle miejscowi – nasi sąsiedzi, potencjalni zabójcy. Są drzewa i od czasu do czasu sami się częściowo eliminują. Dobrze też, że powstała ścieżka pieszo-rowerowa i to poprawiło znacznie bezpieczeństwo pieszych. W kilku miejscach powstały też progi zwalniające, chyba za niskie, ale łatwiej przejść przez przejście albo włączyć się do ruchu. Śpiący policjanci są niestety najskuteczniejsi przy tak liberalnym podejściu do mandatów.

    • admin.:

      Czasami trudno dyskutować z specjalistami. W tym przypadku pozostaje jednak niedosyt i niedowierzanie. Co do skuteczności kontroli służb porządkowych, to mam poważne wątpliwości. Chyba, że funkcjonariusze będą oddelegowani na stałe. Wiadomo, że nie jest to możliwe. Jednak w sytuacji faktycznego stanu bezpieczeństwa na drogach Wyspy, na co jasno i wprost wskazał Tollin, nie można pozostać całkowicie biernym.

  • Powiało dzisiaj (czwartek) o godz. 13.05 na Wyspie 124,9 km/h – to juz jest huragan
    Oj. będą szkody…

    Jest to rekord w naszym rejonie. Corocznie wieje na Wyspie w styczniu lub na początku lutego – jednorazowo w roku najwyżej 103 km/h okreslany jako bardzo silny sztorm.

    Kliknij w mój nick i poobserwuj jak szaleje wiatr – pomiar co 16 sekund.

    • Tolin:

      Robi wrażenie …

    • Tolin:

      Ciekawe są też wykresy. Widać jak delikatnie rosła prędkość wiatru, ale temperatura nie spadała, a nawet rosła, a potem nastąpiło gwałtowne uderzenie i spadek temperatury o 6 stopni oraz rozpoczął się marsz ciśnienia w górę. Kolejne powiewy już nie były tak mocne.

      • Na wykresach pokazane są pomiary uśrednione z 5 minut dlatego nie widać wszystkich ekstremów. Na moich konsolach on line widziałem pomiary. Stały wiatr wiał okresami 112 – 116 km/h a porywy powtarzane to 118-121 km/h i ten max 124,9 km/h.

        Ten spadek temperatury wystąpił nagle gdy od strony Gdańska z wielką predkością nadleciał jak torpeda front zimny i czarna chmura na niskiej wysokości – to było niespotykane u nas zjawisko. Gdy nadeszła ta chmura to wtedy było uderzenie 124,9 km/h. Miałem na poważnie stracha.

      • Ad ciśnienia – zawsze gdy jest dołek ciśnienia i ciśnienie z tego dołka rozpoczyna marsz w górę – jest wzmożony wiatr.

        Wiatr tym mocniej wieje im gwałtowniej ciśnienie spada a potem gwałtownie rozpoczyna marsz w górę. Wtedy jest najszybszy przepływ mas powietrza z osrodka o wysokim do do osrodka o niskim ciśnieniu.

        Ale jest też tak, że wieje gdy po kilku ostrych sinusoidach ciśnienie osiąga apogeum i zaczyna spadać – tak jest własnie dzisiaj (sobota) – od ok. 2.00 w nocy – ciśnienie szykuje sie do osiągnięcia apogeum i znowu gwałtowne podmuchy…